środa, 1 sierpnia 2018

KOTOMANIA :)


Tu macie "sprawozdanie" na temat moich zaległych prac z końca 2017 roku :)

Wszystkie te koty były uszyte jeszcze w grudniu 2017 r., ale po prostu nie miałam czasu, żeby Wam to pokazać...
Najpierw o tamtych na górnym zdjęciu: otrzymałam zamówienie od koleżanki na uszycie 4 "koto-poduszek", wszystkie materiały dla roboty też dostałam od niej. Koty były przeznaczeni na prezenty pod choinkę dla jej przyjaciół. Na ile wiem, wszyscy zostali zadowoleni :)

Dalej - jeszcze jedno zamówienie, też od koleżanki, też koty. Ale mniejsze ;)


Moje ulubione "pierniczki" :)
Pojechały do Anglii (też jako prezent pod choinkę)


W międzyczasie uszyłam kolejnego kotka ze skarpet: córka podarowała go koleżance z przedszkola z okazji jej urodzin ;) Prawdopodobnie, dziewczynka widziała podobnego kota u Maszy i od tej pory też bardzo chciała mieć takiego ;) 
Z informacji, które do mnie dotarły później, - koleżanka została jak najbardziej zadowolona :)


No i kolejny kot (tego od poprzednich odróżnia przede wszystkim grzywka i jeszcze kolor - prawie jak w bajce "Alicja w krainie czarów" ;) 
Uszyłam na prezent dla otwartej i uśmiechniętej dziewczyny, zdolnego fotografa, dobrego człowieka i po prostu wspaniałej przyjaciółki :)


Na tym temat z kotami uważam za zamknięty.
(na razie do kolejnych kotów ;) )


P.S. I na dodatek - aniołki z masy solnej dla kolegów pod choinkę:






2 komentarze: